D 7500 test wieczorową porą - na szybko


Dwa aparaty D90 i D  7500. Starszy z przypiętym nowym szerokokątnym 10-20. Po paru testach spoczął w plecaku. Dzieciaki znudzone, weszły do samochodu. Było zimno i to zniechęcało do robienia czegokolwiek poza samochodem a zwłaszcza do czekania na cokolwiek. I już miałem wsiadać do auta i wracać do domu ale od północy nadleciał dorosły bielik- i co mnie zdziwiło nie wykazywał jakiegoś strachu. Przysiadł na jednej z olch po drugiej stronie zatoczki stawu , więc poczekałem pamiętając że one lubieją sobie to miejsce obierać za punkt do polowania na ryby.  Spokojenie bez nerwów zmieniłem obiektyw po kilku zmianach z jednego na drugi aparat. Założyłem na nowszą puszkę 300 mm zoom i poczekałem. Zdałem sobie sprawę że przy tym świetle wyjdzie wielkie NIC. Albo wielki rozmazany obraz albo wielka kaszka. No ale dałem szansę. No i co ? Nowa zabawka daje radę . W ogóle nie jestem przygotowany na tak szybki sprzęt. A on potrafi sobie radzić. Na szczęście ustawiłem absurdalnie dla mnie wysoką czułość. tak wysoką że w starym D 90 obraz jest totalnie zaszumioną kaszą. A tutaj spokojnie można robić zdjęcia. 8 klatek na sekundę pozwala  na to!